Nieskończenie wielu matematyków wchodzi do baru. Pierwszy zamawia jedno piwo, drugi zamawia pół piwa, trzeci - ćwierć, itd.
Barman stawia na blacie dwa piwa - matematycy nie kryją oburzenia: Tylko tyle? Jak mamy się tym niby upić?
Na co barman odpowiada: Dajcie spokój, musicie znać swoją granicę...



Samochodem jadą: fizyk, chemik i informatyk. Nagle samochód staje i nie chce jechać dalej. Fizyk mówi:
- To pewnie coś z przeniesieniem napędu.
Chemik:
- A ja myślę, że to coś nie tak z paliwem.
A informatyk na to:
- Zamknijmy wszystkie okna, wyjdźmy i wejdźmy jeszcze raz.



W gabinecie lekarz pyta matematyka:
- W skali od 1 do 10... Jakby Pan określił odczuwalny ból?
- PI
- Nie rozumiem...
- Niby niewielki, ale bez końca...
O matmie i matematykach
z przymrużeniem oka...

Proudly built with SiteSpinner free website maker
Proudly built with SiteSpinner free website maker